Jeśli chcesz być informowany o nowych imaginach, w komentarzu napisz swój nick Twittera. Nie informujemy przez blogi !
Ada , Tyna xx < 3

niedziela, 8 lipca 2012

Imagine Louis ♥

  Twój tata dostał dobrze płatną pracę w Londynie. Razem z Twoją mamą i bratem przeprowadziliście się tam. Wcześniej mieszkałaś w Warszawie, więc wiedziałaś jak to jest w dużym mieście. Jednak w Londynie nie mogłaś się odnaleźć. Całe dnie spędzałaś w pobliskim parku. Dzisiaj tak jak codziennie usiadłaś na swojej ulubionej ławce, brzdąkałać na gitarze i śpiewałaś. Ludzie zatrzymywali się i wrzucali Ci drobne monety. Zarobioną kase mogłaś wydać na swoje przyjemności. Śpiewałaś dość głośno z opuszczoną głową. Żaden przechodzień na długo się nie zatrzymywał, dlatego zdziwiłaś się, gdy zobaczył czarne Tomsy, których właściciel stał obok Ciebie dobre kilka minut. Wreszcie podniosłaś głowe i... Zamarłaś. Przyglądał Ci się Louis Tomlinson. Louis Tomlinson z One Direction, którego kochałaś ponad życie.
- Świetnie grasz, masz śliczny głos - uśmiechnął się.
- To tylko twoje zdanie - zawstydzona odłożyłaś swój intrument.
- A Ty grasz na gitarze? - palnęłaś bezmyślnie, chociaż znałaś odpowiedź.
- Nie, ale mój przyjaciel owszem. Ty.. Nie wiesz kim ja jestem? - zapytał zmieszany.
- Eee... Nie... - zaczęłaś udawać idiotke, bo nie chciałaś żeby pomyślał, że jesteś napaloną fanką.
- Oh. Jestem Louis. Louis Tomlinson z One Direction. - podał Ci ręke,a ty prawie zemdlałaś.
- Ah no tak coś kojarze. Jestem [T.I]. - uśmiechnęłaś się.
- Wiesz mogę Ci pomóc w rozwinięciu twojej kariery.
- Jakiej kariery?! -zdzwiłaś się.
- Dobra, to może chcesz poznać resztę zespołu? -zaśmiał się. Oczywiście zgodziłaś się, wysłałaś szybkiego SMS`a do mamy i ruszyłaś z Louis`em. Dojechaliście do wielkiego apartamentu. Poznałaś chłopców. Przytulając każdego z osobna myślałaś, że zaraz zejdziesz, ale nie dawałaś niczego po sobie poznać. Lou zaczął chwalić Twój głos, a ty oczywiście zaprzeczałaś.
- Może nam coś zaśpiewasz? - zaproponował Harry. Po długich namowach zgodziłaś się. Bez namysłu zaczęłaś śpiewać pierwsze słowa piosenki WMYB. Chłopcy nie odzywali się, a kiedy doszłaś do refrenu otworzyli usta ze zdziwienia.
- Jeteś niesamowita! -krzyknął Niall, gdy skończyłaś.
- Tak odlotowa! - zgodził się Zayn.
- Niespotykany głos - uśmiechnął się Liam.
- Śliczna jesteś - skwitował Harry robiąc maślane oczy. Jedynie Louis się nie odzywał.
- Czekaj, czekaj... Mój mózg musi przepuścić to przez maszynke... Ty... Mówiłaś, że nas tylko kojarzysz, a... A teraz nagle... Znasz nasz pierwszy singiel na pamięć? - zdziwił się chłopak.
- A tak jakoś mi się przypomniało. - brnęłaś w to dalej.
- Debil - zwrócił się Harry do Lou, a ten zaczął czochrać jego loki.
- Może wystąpiłabyś dziś na naszym koncercie jako gość specjalny? - zaproponował Liam. Wszyscy długo Cię przekonywali, że to świetny pomysł, i że masz cudowny wokal. W końcu się zgodziłaś.
  Nadszedł wieczór. Miałaś na sobie sporo makijażu i piękne ubrania. Stałaś cała w nerwach. Podszedł do ciebie Lou.
- [T.I] musisz mi coś wytłumaczyć. - zaczął
- Ale co? - przestraszyłaś się.
- Na początku nie wiedziałas kim jestem, a później... Później z pamięci śpiewasz WMYB, a teraz jeszcze zgadzasz się na koncert.
- Ja... Ja... Okay ja jestem Directionerką - odpuściłaś sobie.
- To znaczy kłamałaś?! Dlaczego?!
- Ja nie chciałam żebyś wziął mnie za napaloną fankę, która leci na Twoją kase i wygląd
- [T.I] ja taki nie jestem! My tacy nie jesteśmy! Kochamy swoich fanów. - przytulił Cię czule.Twoje marzenia właśnie się spełniały.
- Wchodzimy za minute! - usłyszałaś męski głos i już po chwili wchodziliście na scene. Fani byli bardzo zdziwieni widząc Cię na scenie, ale wszystko przebiegło po twojej myśli. Świetnie się bawiłaś. Po koncercie cała podekscytowana zeszłaś ze sceny. Oparłaś się o pobliską ściane i usmiechałaś sama do siebie. Po chwili podszedł do Ciebie Tommo.
- [T.I] tu jesteś! - krzyknął i podszedł bliżej.
- Tak - nie wiedziałaś co powiedzieć. Chłopak stanął na przeciwko Ciebie i wziął Cię za ręce. Popatrzył w Twoje oczy i wyszepta:
- Dziękuję, byłaś fantastyczna.
- To ja dziękuję - uśmiechnęłaś się. Chwilę później wasze usta złączyły się w romantycznym pocałunku.
---------------------------------------------------------------------------
Jest imagin z Lou :) Długo nie dodawałam. Wydaje mi się, że piszę sama dla siebie, ale po PRZEMIŁYCH słowach @lovecurls_Harry na Twitterze ( follow her ) zdecydowałam się, że napisze imagna, chociaż dla niej ;D Jeżeli chodzi o imagina to nie był mój pomysł. Był to pomysł,a raczej sen mojej kuzynki ( jej Twitter - @Jula199937 ), który ja trochę przekształciłam. Bardzooo jej dziękuję :) To tyle, mam nadzieję, że się podoba. Buziaki xx
~ Tyna ♥ .

7 komentarzy:

  1. wowowowowowow ! *.* zajebiste <3 i dedykacja dla mnie ? ;O ! nie wierze ! ;D haha jestes/jestescie swietne ^^ BIG LOVE! xx chyba bede czesciej polecac waszego bloga, to moze wiecej imaginow bedzie? ;p hahaha. wielkie dzieki <3 i jeszcze raz mowie: BLOG SWIETNY ! i piszecie ze wielkiego talentu nie macie.. ja jednak wyczuwam ;p ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. ale śliczny blog kocham Was <33

    OdpowiedzUsuń
  3. WoW, no dzięki za reklamę xD
    I fajnie przekształaciłaś ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. 4 rzdzial u mnie zapraszam <3 :
    jessica-styles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. ale zajebiście fajny, zresztą tak jak poprzednie :D
    W wolnej chwili zerknij do mnie http://1dobrocilomojswiatdogorynogami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne ;)) <3

    zapraszam do mnie i proszę o komentarz: http://kokardkajami-opowiada.blogspot.com/ ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny imagin. <3

    Jak to robicie, że macie tyle followersów na tt ? ; o

    Odpowiedz proszę :) xx.

    http://tocokocham-moje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń